HAL SIAMOSZYCE 2016- DZIEŃ 7

OBÓZ HARCERSKI
Minął tydzień naszego powstańczego obozowania. Niedzielny poranek był niezwykle pogodny. Naturalnie rozpoczął się od pobudki, apelu i śniadania, a potem odbyła się uroczysta Msza Święta. Nasza stołówka- Czerniaków, w mig zamieniła się w Kościół. Po mszy mieliśmy czas na przepranie wszystkich brudnych ubrań. Niestety już po obiedzie zaczął padać silny deszcz… i żadne z wypranych ubrań nie zdążyło wyschnąć. Choć pogoda na podobozie się popsuła to i tak znaleźliśmy sobie zajęcie. Najpierw wszyscy nauczyliśmy się rozpisywać sprawności, a następnie wspólnie pośpiewaliśmy. Oczywiście nie zabrakło tańców. Stworzyliśmy wielki okrąg i razem, w strugach deszczu zatańczyliśmy belgijkę. Wieczorem- już pod dachem- odbyły się różne gry, a potem dłuuuugo wyczekiwana… gorąca kąpiel. Dzień ponownie zakończyliśmy iskierką. /sam. Monika Kocur

DSC_0003 DSC_0008 DSC_0447 DSC_0409

KOLONIA ZUCHOWA
Właśnie minął siódmy dzień naszego pobytu poza domem- i nadal nie chcemy wracać! Po śniadaniu braliśmy udział w mszy świętej odprawionej przez księdza na werandzie bazy harcerskiej, zatem nigdzie nie musieliśmy nawet wychodzić. Następnie w związku z wspaniałą pogodą kadra zorganizowała nam baloniadę, do której przystąpiliśmy w strojach kąpielowych. Najpierw napełniliśmy balony wodą, podzieliliśmy się na drużyny, a następnie dzięki ręcznikom graliśmy w wodną siatkówkę. Było świetnie! Dzieciaki zamieniały się i pomagały sobie wzajemnie, do tego słońce i balony z wodą, mmm cudownie! Jako zakończenie zajęć każdy dostał jeden balon z wodą, by po chwili wziąć udział w walce „wszyscy na wszystkich”. Tu dopiero się działo- piski, krzyki, woda zewsząd, a do tego mnóstwo uśmiechu. Oczywiście po wszystkim musieliśmy posprzątać cały teren z resztek balonów ale zajęło nam to tylko minutę i czterdzieści sekund- kadra była w szoku! ;D Po obiedzie i ciszy poobiedniej przyjechało kilkoro rodziców, którzy zabrali dzieciaki na wycieczki po okolicy. W związku z tym na kolejne zajęcia- tworzenia biżuterii oraz zbroi rycerskiej z makaronu poszliśmy w pomniejszonym składzie. Pogoda nam nie dopisywała, jednak schroniliśmy się na stołówce i aż do kolacji łączyliśmy z sobą makarony, dołączaliśmy kolejne sznury i malowaliśmy je farbami, aby były kolorowe i niepowtarzalne. Tą konkurencję bezsprzecznie wygrały Amelia oraz Nadia, które w nagrodę otrzymały kolejno quiz oraz domino. Po kolacji razem z Hufcem Rybnik oglądaliśmy bajkę „Fineasz & Ferb”, po której wspólnie zakończyliśmy nasz dzień rozdając dukaty najlepszym rodom i przekazując sobie iskierkę dobrych serc.

DSC_0019 DSC_0023 DSC_0056 DSC_0106 DSC_0151 DSC_0169 DSC_0188 DSC_0115

Post Author: Kamil Żak