Relacja zimowisko – Dzień 1 i 2

            Początek naszego wspaniałego zimowiska! W tym dniu wyjechaliśmy z Mysłowic, spod hali MOSiR o godzinie 9:00, do Ośroka Obozowego Hufca ZHP Ziemi Rybnickiej w Wapienicy dotarliśmy już około 11:30.

            Dzień minął na zakwaterowaniu się i zajęciach prowadzonych przez druha Kacpra Kuczowicza z kartografii, w tym robieniu mapy ośrodka od zewnątrz i wewnątrz.

            Wieczorem odbyło się radosne śpiewogranie wraz z zabawami integracyjnymi☺.

            Program zuchów nie róźnił się za wiele – po południu robiły one eko-mapę, wieczorem natomiast miały seans filmowy pod tytułem “SUPERBOHATER”.


            Drugiego dnia po pysznym śniadanku ruszyliśmy z fabułą, czyli rozpoczęła się nasza szkoła powstańcza! Zastępy stały się plutonami, zastępowi – plutonowymi, oboźny – oficerem, kadra to majorzy, a druhna komendant została generałem.

Zaraz po tym przyszła oczywiście pora na obrzędowość plutonów. Harcerze prężnie się uwinęli i stworzyli naprawdę wyjątkowe zastępy, czyli dwa zastępy męskie – Gryfne Dziołchy (nie, to nie pomyłka)  i Wybuchowe Granaty oraz dwa zastępy żeńskie – Bombowe Bombony i Krwawe Wąsate Węgielki (KWW).

            Po obiedzie rozpoczęły się zajęcia z samarytanki prowadzone przez druhnę Olę Stefańską. Harcerze uczyli się bandażować wiele miejsc ludzkiego ciała, jak i pozycji bocznej bezpiecznej.

            Wieczorem odbył się kominek podsumowujący dzień na którym harcerze przedstawili obrzędowość  swoich zastępów, przyznane zostały punkty do współzawodnictwa, odświeżyli stare piosenki i nauczyli się kilku nowych.

Po zakończonym iskierką kominku wszyscy rozeszli się do pokojów i ułożyli się do snu.

 

            Zuchy, podobnie jak harcerze, tworzyły obrzędowości swoich szóstek – czyli Supergwiazdek i Superjednorożców. Następnie sprawdzały swoje kwalifikacje na superbohatera, po czym tworzyły identyfikatory ze swoją superksywką i logiem szóstki.

            Po południu miały grę terenową, na której “tajemniczy superbohater” zgubił swoją pelerynę, a ich zadaniem było znalezienie jej. Ten, z wdzięczności za zwrócenie swojego artefaktu, dał im materiały na maski które zrobiły chwilkę później.

            Wieczór minął im na śpiewograniu i naczeniu się ich naczelnej piosenki tego HAZu pod tytułem “Superbohaterowie”.

Post Author: Kamil Żak